Forum Lubuskiego Towarzystwa Genealogicznego
Wreszcie spełniło sie moje marzenie, czyli zobaczenie chociaż na fotografii, wsi Wodniki, skąd pochodzi moja mama i jej rodzice. Stało się to przy wydatnej pomocy mojej ukraińskiej znajomej- Olesi, której jestem za to ogromnie wdzięczny. Jeszcze większą satysfakcję mam też z tego powodu, że Olesia znalazła dom mojej mamy i sfotografowała go. Teraz, gdy zobaczyłem już wieś mojej mamy, to mam nieodpartą ochotę, aby tam pojechać. Ale myślę, że jeszcze nie w tym roku. Bardzo byłem zaskoczony, gdy okazało się, że Olesia spotkała i rozmawiała z dawną przyjaciółka mojej mamy, panią Horbaczewską, która tam została. Jakby mało tego, przesłała mi nawet zdjęcie tej pani. Nie dziwcie się więc, że autentycznie cieszę się z tego, iż wreszcie moje poszukiwania i kontakty ze światem internetowym przyniosły jakiś wymierny efekt.
Poniżej przedstawiam kilka fotografii z Wodnik.
Na tej fotografii powyżej jest dawny dom mojej mamy, wygląda obecnie na dosyć zniszczony i opuszczony, ale jest!
Kolejne zdjęcie to dom dawnych sąsiadów mamy- państwa Dąbrowskich, również opuszczony i podniszczony.
Te zdjęcia przedstawiają główna ulicę w Wodnikach.
Kolejna fotografia przedstawia wspomniana już wcześniej panią Nelę Horbaczewską, przed jej domem.
i to by było na tyle, jeśli chodzi o te zdjęcia. Resztę zdjęć można zobaczyć na stronie www.mariampil.io.com.ua na której to stronie bywam w ostatnim czasie bardzo często. Mało, pomagam te stronę współtworzyć! Zapraszam do jej odwiedzenia, jest wprawdzie pisana po ukraińsku i rosyjsku, ale jest tam wiele ciekawostek na temat tego miasteczka.
Bywa tak, że człowiek chodzi i szuka i nic, a potem nagle jedno pociągnięcie okazuje się strzałem w dziesiątkę. I wtedy jest ta wielka radość, jak ta, którą dzielisz się z nami na tym forum. Oby takich radości było jak najwięcej.
Offline